Znowu tuż przed ważnym spotkaniem pojawia się pryszcz na brodzie!. A do tego mam jeszcze zaskórniki. To zapewne od słodyczy, które ostatnio pochłaniałam ;/ Najczęściej w awaryjnej sytuacji służy ratunkiem korektor, ale dziś nie mogę go znaleźć. Jakieś pomysły? Zaczerpnięte z:
http://google.pl images
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz